Firmy nadal nie przekonały się do tabletów. Nawet po premierze nowych tabletów, ich zastosowanie w biznesie cały czas raczkuje. Sytuację mają zmienić coraz częściej wprowadzane na targowisko hybrydy.
Dostosowanie tabletów do potrzeb odbiorców biznesowych ma istnieć szansą dla resellerów, którym z trudem jest wypracować na urządzeniach przeznaczonych w celu konsumentów. Kiedy i czy w ogóle biznesowe tablety staną się gwoli nich żyłą złota, a udział resellerów w ich sprzedaży zacznie rosnąć? Zdania samych właścicieli firm IT na ten temat są podzielone (napiszemy o tym w jednym z najbliższych numerów). Choć spora zespół przedsiębiorców, którzy udzielili nam odpowiedzi i komentarza, upatruje w tablecie biznesowym przyszłych przychodów, to argumenty sceptyków dają krocie do myślenia. W artykule podejmujemy próbę odpowiedzi na pytania: podczas gdy obecny szczebel wykorzystania tabletów w firmach oceniają firmy badawcze, a także sami producenci tych urządzeń? Na jakim etapie jesteśmy i co jeszcze zanim nami? Menedżerowie lubią iPadyZacznijmy od światowych prognoz IDC. W sierpniu firma badawcza obniżyła przewidywane wartości dotyczące sprzedaży tabletów w 2013 r. z 328,3 mln do 237,4 mln, co i tak oznacza 46,7 proc. wzrostu w porównaniu ze sprzedażą w ubiegłym roku. IDC zakłada, że potrzeba będzie rósł co najmniej do 2016 r., gdy to na rynek zostanie dostarczonych 407 mln urządzeń. Szybciej ma zwiększać się sprzedaż na rynkach wschodzących. Ale lecz trochę więcej tabletów będą brać za dobrą monetę firmy. Procentowy wkład tabletów w segmencie konsumenckim i firmowym na świecie w 2012 r. wynosił 90 i reszta. W bieżącym zmienił się i wynosi 76, a w 2017 r. udziały będą wynosić chyba 70 i 20 proc.